Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...Poczuj ze mną jej smak...


13 sierpnia 2015

Linguine cytrynowe z parmezanem, bazylią, fetą i prażoną dynią



Tegoroczne wakacje obdarowały nas przepiękną pogodą z niemal tropikalnymi temperaturami. Nawet jeśli się kocha gotowanie całym sercem to przy blisko 40 stopniach w cieniu nie ma się ochoty na długie stanie przy garnkach. Pyszny obiad może powstać w 10 minut.... serio... to jest możliwe :)
Zapraszam Was na cudowne błyskawiczne linguine, którego przygotowanie trwa moment. Leciuteńkie, orzeźwiające za sprawą cytryny, lekko pikantne za sprawą sera. Do tego pyszne prażone pestki dyni, którymi zastąpiłam użyte w oryginale przez Gordona Ramsaya orzeszki piniowe. Bardzo, ale to bardzo Wam polecam nie tylko na upały ;)


Składniki:
300g makaronu linguine
1 cytryna
4 łyżki oliwy z oliwek
200g sera feta
5 łyżek tartego parmezanu (może też być cheddar)
pęczek świeżej bazylii
3-4 łyżki wyłuskanych pestek dyni lub piniowych orzeszków


Makaron ugotować al dente w lekko osolonej wodzie. Dynię  Odcedzić, lekko przelać wodą i zostawić ok 2 łyżki tej wody w garnku. Wrzucić makaron. Dodać oliwę, sok i skórkę z cytryny i wymieszać. Dodać starty parmezan, listki bazylii oraz 3/4 rozgniecionego widelcem sera feta (można go też drobno pokroić w kostkę). Wymieszać. Makaron wyłożyć na talerz, posypać resztą sera feta i prażoną dynią. Podawać od razu. Smacznego :)










Wodę S.Pellegrino można nabyć w sklepie:
Teraz również w małych poręcznych 250 ml butelkach idealnych do posiłku

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz